Wiele osób osiąga punkt zwrotny w swoim zdrowiu, często spowodowany nagłą świadomością niezdrowych trendów. Dla jednej pielęgniarki onkologicznej ten moment nadszedł w 2016 r., kiedy musiała zapłacić wyższe składki ubezpieczeniowe ze względu na wagę i poziom cholesterolu. Nie chodziło tylko o liczby; stał się katalizatorem całkowitej zmiany stylu życia. Początkowy cel był prosty: schudnąć 10 funtów. Jednak proces ten szybko przerodził się w pasję do treningu fitness i siłowego, zainspirowaną wspomnieniami z dzieciństwa, gdy jego ojciec podnosił ciężary.
Siła treningu siłowego
Ruch mający na celu budowanie mięśni, a nie tylko utratę wagi, był zamierzony. Autor stosuje obecnie pięć dni w tygodniu schemat treningu siłowego, podzielony na treningi dolnej i górnej części ciała, uzupełniony codziennym chodzeniem (8 000–10 000 kroków). Tu nie chodzi o próżność; chodzi o siłę funkcjonalną i ogólny stan zdrowia. Podróż ta nie obyła się bez niepowodzeń: wyniszczająca kontuzja pleców, która miała miejsce w 2020 r., zatrzymała postęp na 10 tygodni, wymuszając fizjoterapię i powolny powrót do zdrowia. Wróciła jednak silniejsza niż wcześniej, wykonując teraz martwe ciągi i przysiady z większymi ciężarami.
Trzy kluczowe zmiany zapewniające sukces
Transformacja opierała się na trzech głównych zasadach:
- Priorytet paliwa dla mięśni: Autorka zmieniła punkt ciężkości z restrykcyjnych diet na dostarczanie organizmowi wystarczającej ilości białka (0,7-1 grama na funt masy ciała) wraz z pełnowartościową żywnością i dużą ilością nawodnienia. Podejście to uznaje, że wzrost mięśni wymaga energii, a nie jej pozbawienia.
- Odpoczynek i regeneracja: Nadmierna praca podczas treningu przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Autor zdał sobie sprawę, że wysokiej jakości trening cztery do pięciu dni w tygodniu, w połączeniu z dniami odpowiedniego odpoczynku, daje lepsze rezultaty niż ciągły wysiłek. Organizm potrzebuje czasu na regenerację i regenerację.
- Zarządzanie snem i stresem: Wysokiej jakości sen (7-8 godzin na dobę) ma kluczowe znaczenie dla kontroli apetytu, utraty tkanki tłuszczowej, wzrostu mięśni i redukcji stresu. Autorka ograniczyła spożycie kofeiny i alkoholu, aby poprawić swój cykl snu, uznając jej głęboki wpływ na samopoczucie fizyczne.
Od pielęgniarki do profesjonalistki fitness
W wieku 43 lat podróż autorki w kierunku zdrowia doprowadziła do zmiany kariery: obecnie pracuje jako trenerka żywienia i trenerka personalna. Jej największym osiągnięciem w treningu siłowym było przejście od podnoszenia 15-funtowych hantli do podnoszenia 75-funtowych hantli w rumuńskim martwym ciągu.
Korzyści płynące z mięśni to nie tylko kwestia estetyki. Chodzi o odwrócenie starzenia się, poczucie siły i przedłożenie wyników nad arbitralne cele wagowe.
Ta podróż pokazuje, że w fitnessie nie chodzi o szybkie rozwiązania, ale o trwałe nawyki. Priorytetowe traktowanie siły, regeneracji i odżywiania zapewnia długoterminowe zdrowie i witalność, udowadniając, że pozytywne zmiany są możliwe w każdym wieku.





































































