Jest tylko jeden powód, dla którego szanowany autor i psycholog Gary Chapman tak dba o swój dom: miłość. Nie chodzi tu oczywiście o ekscytację sprzątaniem, ale o chęć uszczęśliwienia swojej żony Caroline. Jej głównym językiem miłości jest służba, więc doktor Chapman, mimo że nie ma na to ochoty, spędza dużo czasu na robieniu rzeczy, które nie sprawiają mu radości, np. odkurzaniu podłogi.
Chapman opowiada tę historię nie po to, żeby ją chwalić za bycie dobrym mężem, ale żeby przekazać ważną lekcję o miłości. To wybór. Doktor Chapman wierzy, że miłość to nie tylko uczucie, które samo się pojawia i zalewa nas falami emocji. Jest to decyzja wymagająca świadomego wyboru.
To rozróżnienie między wyborem a emocją jest bardzo ważne, ponieważ choć miłość nie zawsze jest nam dana, każdy z nas może wybrać miłość. Zamiast chować urazę, możemy wybrać przebaczenie. Możemy szukać pomocy w kwestiach małżeńskich i radzeniu sobie z konfliktami. Możemy odmówić sobie tego, czego tak bardzo pragniemy, aby zgodzić się na to, co dla naszego partnera jest ważniejsze.
Dobre uczucia w związku są wspaniałe, a im głębsze, tym lepiej. Jednak same uczucia nie wystarczą, aby utrzymać małżeństwo. Przychodzą i odchodzą, często pod wpływem okoliczności. Prawdziwa miłość to działanie, a działanie to wybór.
Ostatecznie rozwiązaniem jest miłość.
